sobota, 5 grudnia 2009

G jak Mikołajki.

W tym roku było jeszcze inaczej. Litera Gie okazała się niezwykle wdzięczną literą, i spowodowała lawinę pomysłów na prezent. Jak zwykle zaproszony był Zarząd Samorządu Studentów, który nieco połączył się z KKS Leon w tym roku, za sprawą mojej osoby. Bardzo miło, że Asia Nowak, Bartek Dębniak i Ilona Markowska wzięli udział w zabawie. Dzięki!

Oprócz ZSS zaproszeni byli goście. Gościem głównym na literę Gie był Adam Łęski nazywany Leskim. Student PW, Przewodniczący KNL, wyjątkowy chłopak mający swoją herbatę w KKS Leon "Czar Leskiego". Byłyśmy zauroczone prezentem jaki przyniósł dla Leona na literę Gie, a mianowicie historią Politechniki Warszawskiej. Dziękujemy Adamie! :)

Nie wiem co zrobiłabym bez swoich dziewczyn w Leonie!
Proszę szanownych studentów one są wyjątkowe i lepszych członków Klubu nie mogłabym mieć!
Szybkie info: Na listę członków powróciła Magda Maleszwska, po roku czasu będzie gościć za barem w KKS Leon i wspierać wszelkie inicjatywy. Asia Nowak znowu wtrąciła, że może ją by tak wpisać na listę honorowych członków. Asiu nic z tego, czekamy na wódkę.

Chciałabym napisać, że wieczór 3.12.2009 był dla mnie szczególnie dobrym, ponieważ ktoś zauważył moją miłość do bluz i sprezentował mi kolejną. Znowu sieje prywatę i ptasią grypę, ale już temat Mikołajek skutecznie wyczerpałam, ponieważ o alkoholu pisać nie będę, bo się nie znam, a kto nie był ten nie znalazł się w 2 i 3% i nie dostał stypendium naukowego, elo. ;-)

Nic tylko pozostaje czekać na ostatnie spotkanie w tym roku członków KKS Leon, Wigilia tuż tuż.
korzystając z okazji napiszę, że moim daniem w tym roku nie będzie jak zwykle coca-cola, tylko smaczna niespodzianka. :)

Brak komentarzy: