czwartek, 22 października 2009

Mexico style!



Słuchajcie, to będzie bardzo krótka piłka z mojej strony. Musicie przyjść na tę imprezę! Leon urządzał sobie różne chryje, mniej lub bardziej alkoholowe imprezy, nudne wieczory liryczne albo co gorsze wieczorki integracyjne gdzie przychodziło pięć osób.
Nieważne! To wszystko jest nieważne, ponieważ przyjechała Justyna...
Teraz rozumiesz?!

Krótka historia Justyny Babik.

Dziewczę poznałam kiedy studiowałam na drugim roku, owe dziewczę ochoczo zapaliło się do bycia w Zarządzie. Wyjechało. Erasmus. Rządne przygód trafiło do Szwecji, tam się edukowało solidnie i piło drogą wódkę. Przyjechało "nienaczasie", aczkolwiek wygadane i roześmiane, zakochane. Miłość wielka i niesamowita! Wręcz euroejska proszę państwa! Justyna ma zamiar wraz z Mattem zwiedzić wiele, będąc to tu, to tam. W Leonie też byli. Trzymam za osoby kciuki. :)

Nauka, Miłość i Podróże.

To może się ze sobą łączyć na różne sposoby. Justyna zwiedziła Meksyk dzięki/przez Matt'a. Kilka słów o Macie: Jest fajny, ale to Francuz. Uczy się w takiej szkole, która wysyła go na praktykę wszędzie/lub on sam się wysyła (Nie dociekam, bo to Justyna jest gwiazdą, no!). I tak się bawiła przez jakiś czas, śpiąc w dżungli, udając Jane, patrząc na małpy skaczące po drzewach. Skracam i upraszczam na maksa, ponieważ Justynie się usta nie zamykają i chętnie zagada Was na amen i forewa podczas wieczoru z cyklu "Co kraj to obyczaj!" w środę 28 października. Przyjdźcie tłumnie, weźcie kolegę, chłopaka czy ekipę erasmusowców z akademika, najlepiej Francuzów albo Turków (Robią dobry entertejment na wejście i wyjście. Lubię to!) Zaczynam się nabijać ze studentów. Schodzę z tematu.
Pozostaje mi tylko napisać:
ZAPRASZAM!

czarney

ps. Na focie Justyna Babik z Dresparty. Na żywo jest brzydsza.

1 komentarz:

zuza pisze...

a chętnie się zjawię:) i ujrzę co nieco :)

pozdrawiam