czwartek, 15 stycznia 2009

Życie w APS nie jest łatwe.







2 komentarze:

Klub Kultury Studenckiej "Leon" pisze...

Jakaś książkowa pizda wypożyczyła książkę dla 10 stron i zakisiła w domu, dojadę ją ! (czarney)

burza pisze...

Widzę, że kryzys światowy dał się we znaki i na APSie, srajtaśma sie skończyła, ceny w bufecie jak w restauracji na Foksal, no i panie z dziekanatu muszą dłużej pracować aby na to wszystko było je stać!
Co do biblioteki to sie nie wypowiem... nie znam dokładnie zasad działania tej instytucji.