wtorek, 10 marca 2009

Dzień Kobiet w Leonie

9 marca był Dniem Kobiet w Aps, który jest zdominowany przez płeć piękną. Na co dzień giniemy w tłumie podobnych do Nas. W ten dzień każda z Nas mogła czuć się wyjątkowa, ponieważ jest Kobietą!

Nie zanudzam już tylko rzucam historyjką, tak dla odmiany. Czuję się nieswojo, ktoś fajny zastąpił mnie na blogasku podczas mojej wycieczki do Żuroxville. Obiecuję, że wrócę z pościwem w wielkim stylu. Szrajbstyle, o! Sprawdź tymczasem to:


"Legenda Fanny
Całowanie Fanny jest karą za przegraną grę bez zdobycia ani jednego punktu. Tradycja ta ma swój początek we francuskim regionie Savoy.
Pierwsza w historii Fanny była kelnerką w kawiarni "Cafe de Grand-Lemps" zaraz po I wojnie światowej. Legenda głosi, że była to kobieta dobrego serca i klienci, którzy w grze nie zdobyli ani jednego punktu mogli na pocieszenie pocałować ją w... policzek.
Tak się to odbywało, aż do pewnego dnia, kiedy to do Fanny podszedł burmistrz miasta, aby za przegraną grę odebrać nagrodę pocieszenia. Nie wiadomo o co Fanny żywiła do niego urazę i czy chciała go upokorzyć, wiemy natomiast, że weszła na krzesło, podkasała spódnicę i zaoferowała do pocałowania... swoją "fanny".
Burmistrz przyjął wyzwanie i w niespełna sekundę później dwa głośne cmoknięcia można było usłyszeć w całej kawiarni. Dało to początek trwającej latami tradycji. Problemem w jej kultywowaniu okazał się brak Fanny. Niełatwo bowiem znaleźć Fanny, która zechciałaby publicznie odsłonić swoje pośladki. Dlatego też wszędzie, gdzie gra się w petanque, wystawiana jest "zastępcza" Fanny.

Przegrywający gracze mają obowiązek publicznie pocałować wydatne "policzki" Fanny, czy to na rysunku, plakacie, czy też rzeźby przedstawiającej pośladki Fanny.
Tak też nagroda pocieszenia stała się równoznaczna z karą dla graczy, którzy sromotnie przegrywają..."


Pozdrawiam siebie.
czarney

3 komentarze:

Klub Kultury Studenckiej "Leon" pisze...

Nie jestem feministką, jestem piłkarką. Dziś i przez jakiś czas.

Unknown pisze...

No, biorąc pod uwagę fanny w Leonie jestem za wprowadzeniem takiej tradycji :D

zuza pisze...

Tradycja tradycją zobaczymy jak wyjdzie tak:P

Powiem tylko tyle chętnie zostanę nadwornym fotografem:P

pozdrawiam:)