Zaczynam mylić dzień wczorajszy z dzisiejszym.
Gdy wpadły moje ukochane dresy i przedstawiciel PW, który wkręcił się w remont Leona bardziej niż większość z nas, prace nabrały tępa. I choć chłopaki byli raz to i tak się cieszę, że byli bo dużo zrobili.
Ponadto w środę koło południa Pan Mirek okazał nam trochę serca i ofiarował sprzęt taki, którego nazw będę się jeszcze długo uczyć, ale przynajmniej umiałam nimi działać. Muszę przyznać, że sprawił nam tym wielką frajdę i wszystkie z chęcią chciałyśmy choć trochę popracować tymi urządzeniami, których na co dzień nie mamy okazji nawet zobaczyć.
Diaxa.
Jakkolwiek się to pisze!
Wiem jak wygląda, wiem że ma bardzo dużo obrotów na minutę(a może podają to w innych jednostkach) i że z nią człowiek może więcej i szybciej ;)
I choć Karol Różany, który wpadł na uczelnie przypadkiem, a zmęczoną ekipę dziewuch leonowych wsparł na duchu, straszył, że jak tarcza od diaxy pęknie to wypruje nam bebechy bo nie mamy osłonki, to dzięki pracy z tą 'maszynką' na ścianie nie ma już farby olejnej pomieszanej ze sprayem. Trzeba Wam wiedzieć, że mieszanka ta spędzała nam sen z powiek bo cholera była nie do ruszenia! Nigdy nie róbcie sobie takiej skorupki w domu na ścianie...no chyba że macie diaxę!
Krystian z PW nie zakończył jednak wizyt na jednym razie!
Nie będę opisywać co zostało zrobione w nocy ze środy na czwartek, bo to po prostu trzeba zobaczyć!
Ja ze swojej strony dodam tylko - dziękuję!
cmoki,
p/s konkurs i pytanie na dziś:
po co człowiekowi rosną włosy na tyłku?
Gdy wpadły moje ukochane dresy i przedstawiciel PW, który wkręcił się w remont Leona bardziej niż większość z nas, prace nabrały tępa. I choć chłopaki byli raz to i tak się cieszę, że byli bo dużo zrobili.
Ponadto w środę koło południa Pan Mirek okazał nam trochę serca i ofiarował sprzęt taki, którego nazw będę się jeszcze długo uczyć, ale przynajmniej umiałam nimi działać. Muszę przyznać, że sprawił nam tym wielką frajdę i wszystkie z chęcią chciałyśmy choć trochę popracować tymi urządzeniami, których na co dzień nie mamy okazji nawet zobaczyć.
***
Diaxa.
Jakkolwiek się to pisze!
Wiem jak wygląda, wiem że ma bardzo dużo obrotów na minutę(a może podają to w innych jednostkach) i że z nią człowiek może więcej i szybciej ;)
I choć Karol Różany, który wpadł na uczelnie przypadkiem, a zmęczoną ekipę dziewuch leonowych wsparł na duchu, straszył, że jak tarcza od diaxy pęknie to wypruje nam bebechy bo nie mamy osłonki, to dzięki pracy z tą 'maszynką' na ścianie nie ma już farby olejnej pomieszanej ze sprayem. Trzeba Wam wiedzieć, że mieszanka ta spędzała nam sen z powiek bo cholera była nie do ruszenia! Nigdy nie róbcie sobie takiej skorupki w domu na ścianie...no chyba że macie diaxę!
***
Krystian z PW nie zakończył jednak wizyt na jednym razie!
Nie będę opisywać co zostało zrobione w nocy ze środy na czwartek, bo to po prostu trzeba zobaczyć!
Ja ze swojej strony dodam tylko - dziękuję!
cmoki,
p/s konkurs i pytanie na dziś:
po co człowiekowi rosną włosy na tyłku?
1 komentarz:
eee...żebyśmy byli świadomymi LUDZIAMI i pamiętali o naszych zacnych przodkach? niee... słaba odpowiedź. żeby nadawały sens życiu człowieka? żeby owsiki miały się czego czepiać?
WIEM !
żeby robić konkursy, kto ma bardziej owłosiony tyłek !!!
Prześlij komentarz